Koniec squatu w Wroclawiu |
Spotkalismy sie z bardzo przyjaznym odbiorem okolicznych mieszkancow (Ptasia jest polozona w dosc biednej dzielnicy), ktory zmyli glowe przedstawicielom spolki. Nie bylo chyba sasiada, ktory by sie nie wstwial za Ptasiowcami, a wiekszosc pomstowala przy okazji na kapitalizm.
Policja przyjechala, ale zostala wysmiana i szybko sie wycofali, nie zamierzajac usuwac blokujacych pol jezdni mebli. Pomysl okupowania terenu na zewnatrz budynku zarzucilismy z powodu mrozu i niedoborow kadrowych. Sprawa jednak nie zostanie zostawiona. Przy nastepnej probie zasklotowania, zadnego poreczenia juz nikt nie zlozy i beda najpier musieli zdobyc budnek sila (co nie jest latwe)."
[squat!net]