Okolo 7 rano 9.11. drzwi do Ladronki zostaly wywazone przez policje,
wiekszosc z nich nie nosi a numerów. Legalni obserwatorzy (legal
observers) zblizyli sie, aby sie upewnic, czy bastardzi wiedza, ze dzialaja
nielegalnie, ale zostali zignorowani.
O 9 sily policyjne ciagle pozostawaly dookola i wewnatrz budynku, gdzie
zabierano dobytek squattersów i nie jest do konca jasne, kiedy zostanie
zwrócony. Aresztowano trzy osoby, wewnatrz sa ciagle trzy osoby, a
nastepna trójka okupuje dach (to bylo o 11:30, z tego co wiem, teraz nie
zostal nikt L - przyp. mój). Jest raczej chlodno, a nie wyglada na to,
zeby byli przygotowani na taka pogode. Jedna kobieta jest odwodniona, policja
odmawia squattersom jedzenia, wody i cieplejszej odziezy. Tlum ok. 50
osób zgromadzi sie na zewnatrz, popierajac tych, co zostali w srodku.
Przyczyn ewikcji bylo nielegalne podlaczenie sie do pradu, ale równiez
jest to rejon gdzie wzniesione bedzie centrum chirurgii plastycznej.
Burmistrz Pragi zapoczatkowal takze kampanie przeciwko Ladronce, poniewaz gosci o
tam wielu przeciwników Funduszu Walutowego i Banku swiatowego.(nie podczas
samych protestów s26, choc moze pózniej; podczas wrzesniowej akcji
Ladronka byla "czysta" - przyp. mój). Zainicjowano petycje przeciwko Ladronce
podczas niezwykle tlocznego okresu w czasie wrzesniowych protestów. Petycje
podpisalo 100 osób, a kontr-petycje z poparciem dla squatu podpisalo
trzy razy wiecej osób z samej tylko Praha 6 i 2500 innych osób z Pragi.
Wartosc Ladronki dla squaterskiego srodowiska i dla mieszkanców Pragi
jest niewyobrazalna. "Ladronka jest najdluzej istniejacym squatem w Pradze. Byla
utrzymywana przez siedem lat, gosci a wiele róznorodnych dzialan
kulturalnych i koncertów." mówi Hubert, supporter. Dluga historia
Ladronki uwazana jest na calym swiecie za opowiesc o ludziach, którzy potrafili
przezwyciezy reguly, jakie narzucilo im spoleczenstwo. Chirurgia
plastyczna, jak na ironie, stworzyla koniec Ladronki.
Ostatnie wiesci: Policja w sprzecie bojowym zaczela odpierac
demonstrantów. Sa agresywni, ale wydaje sie, ze nikt nie jest ranny.
[squat!net]
z powrotem