Kopenhaga: Eksmisja Ungdomshuset |
Dzisiaj około godziny 7 rano policja rozpoczęła atak na skłot Ungdomshuset (Kopenhaga, Dania), w ataku udział brały jednostki antyterrorystyczne, używając helikoptera i kontenera na podnośniku (co jest standardową metodą np. Amsterdamskich jednostek eksmisyjnych) policja dostała się do środka i rozpoczęła walkę z zabarykadowanymi skłotersami. Początkowo media korporacyjne informowały że skłot przejęto od razu jednak według duńskich indymediów do godziny 8 z budynku dobiegały odgłosy świadczące o dalszej obronie. W budynku zatrzymanych zostało 35 osób, obywateli Dani oraz osoby z "brygad międzynarodowych Ungdomshuset" w tym dwóch Polaków.
tłumaczenie relacji świadka:
"O godzinie 7 rano dzielnica Norrebro obudzona zostala przez policje i wojsko, ktore przybylo aby wedrzec sie do Ungdomshuset. Nie bylo to jednak takie latwe, jak przewidywano. W ciagu nastepnych godzin policja I sily paramilitarne poswiecily na przelamanie barykad wewnatrz budynku.
Wedlug policji, 4 zolnierzy z grupy antyterrorystycznej wyladowalo na dachu Ungdomshuset, podczas kiedy "normalne" sily policyjne przez dluzszy czas probowaly wedrzec sie do srodka z kontenera podniesionego do jednego z okien przez drzwig.
Policja uzyla gazu lzawiacego wpuszczonego poprzez okna i od strony dachu oraz sprzetu gasniczego dla zasloniecia widoku z okien."
http://www.indymedia.dk/article/887
Już koło 8.20 wokół skłotu zaczęli gromadzić się aktywiści którzy początkowo próbowali przebić się do budynku, "Około 100 osób wspierających Ungdomshusets stara się przebić przez policyjne barykady postawione na rogu ulic Jagtvej i Runddelen", rzecznik prasowy skłotersów oświadcza że zgodnie z planem działania przeniosą się na całą okolicę, a jutro o 17 ma się odbyć demonstracja. Przez kolejne półtorej godziny policja próbuje oczyścić oklicę wokół budynku, około godziny dziesiątej blokady stają w 12 punktach miasta, organizowane przez jedną z organizacji feministycznych, policja rozbija próby budowy barykady przy skłocie, przed zeskłotowaną dzielnicą "christiania" stają płonące kontenery.
Około godziny 11, DR (główny kanał telewizyjny) transmituje relacje naocznego świadka "»Około 20 metrów od McDonaldsa na "runddelen" aktywiści postawili barykady blokujące ulice. Około 9.25, 3-4 "uzbrojone" wozy policyjne przyjechała żeby oczyścić barykady. Jedna z furgonetek wjechała prosto na demonstranta, który upadł, z nogami pod samochodem. Po tym zostaje aresztowany, nie wiadomo co się z nim dalej stało. Policji nie udało się oczyścić ulicy. Krótko po tym barykady zostają odbudowane a kontenery i śmieci podpalone,« (według świadków w protestach w okolicy skłotu bierze udział około 1500 osób. Mimo braku nakazu policja próbowała wejść do zarządzanego przez mieszkańców "Folkets Hus", w dalszym ciągu aktywiści blokują drogi, około 12 policja blokuje główną drogę dojazdową do dzielnicy, w ciągu kolejnej pół godziny oświadcza że została ona oczyszczona, jednak okolica dalej patrolowana jest przez ciężko uzbrojone odziały policji, ludzie próbujący dostać się do dzielnicy są zatrzymywani i przeszukiwani, dotyczy to także dziennikarzy.
Około godziny trzeciej, pojawiły się niepotwierdzone informacje że przerwano zajęcia na dwóch dużych uczelniach, demonstracja "Reclaim the streets" weszła na główną ulicę handlową, kolejna demonstracja zbiera się na "Christiani", obie ruszają w stronę dzielnicy Nørrebro w której znajduje się skłot, a o godzinie 17 ma się zacząć większa demonstracja. Według plotek ma się tam pojawić przedstawiciel skrajnie prawicowej sekty która przejęła budynek. O 4 po południu minister "sprawiedliwości" Lene Espersen oświadcza »Ewikcja poszła dokładnie zgodnie z planem i dlatego nie sądzę że to przyjemne oglądać jak media zmieniają ją w jakąś brutalną walkę«, około 500 osobowa demonstracja z Christiani zbliża się do placu który jest ustalonym miejscem spotkania, gdzie czeka już wielu aktywistów, w tym uczestnicy wcześniejszej demonstracji. Wcześniejszy pochód dołącza około 5, policja próbuje zablokować cały plac, jednak o 5.30 marsz rusza w kierunku skłotu, szacunkowo udział bierze 1.500-2.000 osób. Szybko wybuchają zamieszki, według gazety "Politiken" policja używa gazu "łzawiącego", króta informacja z demonstracji. Około 6 policja rozbija pochód na 3 duże grupy, w ty około 200 osób najbliżej skłotu zostaje otoczone przez policję, aktywiści rozprzestrzeniają się na całą dzielnicę, atakując policyjne furgonetki, główna ulica blokowana jest przez oddział z psami.
Godzina 7 - policja kontroluje granice Danii (zwłaszcza z Niemcami i Szwecją) w obawie przed przybyciem ludzi z zagranicy, którzy mogli by wesprzeć protest. W szwedzkim mieście Malmo (odległym od Kopenhagi o 30 km) zatrzymano trzech mężczyzn za posiadanie substancji łatwopalnych, które wskazywały na chęć udziału w zamieszkach w Kopenhadze. Władze duńskie poważnie obawiają się przyjazdu towarzyszy z zagranicy. Na ulicach nadal trwają zamieszki, w których udział bierze 500-100 osób. Starcia mają miejsce w różnych miejscach miasta, m.in. w odległej Christianii. Akcje solidarnościowe odbywają się w 20 miastach w Niemczech, w Szwecji i Polsce. Do teraz wiadomo o co najmniej 90 osobach zatrzymanych na ulicach, 35 zatrzymanych w budynku, w tym jednej rannej - zależnie od relacji - lekko lub ciężko.
Większość informacji za modkraft.dk, także; indymedia.dk, de.indymedia.org zdjęcia można znaleźć na niemieckich indymediach i stronie korporacyjnej gazety politiken.dk
Ostatnie informacje na polskich indymediach; - akcja solidarnościowa Federacji Anarchistycznej w Poznaniu , jutrzejsza akcja w Warszawie, krótkie info z jednej z demosntracji, przedwczorajsze oświadczenie skłotersów.
http://poland.indymedia.org/pl/2007/03/26677.shtml
IMC-PL