Otwarte granice


WARSZAWA, 28-29 KWIETNIA 2001

OTWARTE GRANICE – DLA ŚWIATA BEZ RASIZMU I SEKSIZMU

Tego dokładnie chcemy i dokładnie o tym chcemy mówić!

Dostrzegamy wiele niesprawiedliwości w funkcjonowaniu systemów politycznych, ekonomicznych, kulturowych. Dostrzegamy wiele cierpienia wynikającego z nierównosci, które one tworzą. Nierówności przynoszacych korzyści jednym, a tragedię innym. Nierówności, które przybierają różne formy i które różne mają źródla pochodzenia. Wszystkie one jednak w pewnym punkcie wiązą się ze sobą. Zyjemy w kraju, gdzie tematy rasizmu czy seksizmu są tematami tabu. Tematami, które zbywa się milczeniem, gdzie wciąż nie są podejmowane wystarczające wysilki. W kraju o ogromnym bagażu nierozwiązanych napieć i konfliktów. Z silnymi tradycjami szalejącego antysemityzmu. Z pogromami w Jedwabnem, Kielcach, masowych deportacjach '68 będącymi wizytówkami nienawiści i polskiego szowinizmu dla całego świata. W kraju o silnych, obsesyjnych tendencjach jednokulturowego, jednorasowego, jednonarodowego, jednowyznaniowego państwowego tworu - przy jednoczesnym braku refleksji nad wlasną historią i tradycją migracji. To właśnie emigranci stąd przyjmowani byli w przeróznych zakatkach tego świata. Powinniśmy więc rozumieć istotę problemu bycia uchodźca - życia w niepewności, strachu, pogardzie, w oderwaniu od rodzinnego domu i bliskich, biedzie. Oczekujemy więc gościny u innych, ale sami odmawiamy jej innym. Zamykamy dla nich granicę. Zatrzaskujemy drzwi. Wyjątkowo nieprzyjemni z nas gospodarze.

Przyjezdni, szczególnie tych z ekonomicznie slabiej usytuowanych krajów, nie mają czego tutaj szukać. Według społecznych schematów myślowych są biedni, bezrobotni, groźni i niebezpieczni. Uprzedzenia, nietolerancja, ksenofobia, szowinizm, przemoc kultywowana jest i podtrzymywana przez instytucje państwa, która potrzebuje "kozłów ofiarnych" dla swej polityki, doprowadzającej do ekonomicznego rozwarstwania się społeczeństwa. Polityki nie znających skrupułów mechanizmów wolnorynkowych - oferując społeczeństwom wrogów, ujście dla ich agresji, złości, frustracji. Swiadomie antagonizując narody, zamykając dla nich granice, deportując ich, odsylając do krajów gdzie toczą się wojny, prześladowania, ludzkie tragedie. Uszczelniając granice, organizując akcje czyszczenia kraju z nielegalnych emigrantów. Z niezwykła trudnościa przyznając prawo obywatelstwa i azyle tym, którzy starają się je uzyskać. Dla których powrót do swego rodzinnego kraju często oznacza skrajne ubóstwo, prześladowania, śmierć. Według polityki państwa oraz głęboko zakorzenionych przyzwyczajeń myślowych społeczenstwa - "obcy" oznacza wróg, gorszy, brudny. To "obcy" jest problemem. Problemem latwym do zrozumienia, tym bardziej jeśli istnieje wysokie bezrobocie, ekonomiczna walka o przetrwanie. "obcy" jest celem łatwym do zaatakowania. To przeciwko nim organizuje się łapanki, traktuje jak drugą kategorię człowieka. To w nich widzi się przestepców, chociażby popelniali tylko 1% wszystkich dokonywanych przestępstw. Państwo potrzebuje "obcych" - bez względu na to, kto zostanie tym mianem określony i z jakich powodów. Potrzebuje "obcych" by sprawić pozory zatroskania o dobro obywateli, na tyle wystarczająco by nie szukali oni przyczyń swoich problemów tam, skąd one pochodzą.

Seksizm, patriarchalizm, nie są nawet określeniami powszechnego użytku. Dyskryminacja i ucisk kobiet nie jest rozumiany, nie jest dostrzegany. Zawsze jednak bagatelizowany i marginalizowany. Do tego stopnia, ze w kwestii zaniedbania równouprawnienia kobiet i mężczyzń jesteśmy w ścisłej europejskiej czolówce. Zyjemy w systemie kulturowym, który upośledza kobiety ekonomicznie, prawnie, politycznie, kulturowo. Gdzie opór wobec tego systemu jest wciąż w poczatkowym stadium.

Problemy pojawiające się "tutaj" nie stanowią o specyfice. Są one problemami pojawiającymi się wszedzie. Problemami ogólnoludzkimi. Doskonale znanymi zarówno za zachodnia jak i wschodnia granica. Są one pochodna tych samych wzorców kulturowych, tych samych wzorców zorganizowania społecznego. Specyfika polega jedynie na skali nasilenia tych problemów oraz na skali zorganizowania się i aktywnego oporu wobec nich. Dlatego istotne jest by jednoczyć swe wysilki i je zsychronizować w ponadnarodowej wspólpracy. Wspólnie uczyć się na własnych doświadczeniach. Wspólnie tworzyć opór. Ponieważ domagamy się godności, poszanowania ludzkich praw, zdolności do decydowania o własnym losie, wolności wyboru - dla siebie samych i dla wszystkich obok. Ponieważ chcemy otwartych granic dla świata bez rasizmu i seksizmu. I doskonale wiemy, że obecne systemy nam tego nie zagwarantuja, ponieważ wyzysk, ucisk, wojna, glód, destrukcja są wpisane w zasady ich funkcjonowania. Otwarte granice dla świata bez rasizmu i seksizmu to dwudniowa akcja organizowana wspólnie z inicjatywy polskich i niemieckich radykalnych ruchów, grup, osób działających na rzecz świata wolnego od wszelkiego ucisku - autonomicznych, antykapitalistycznych, antyautorytarnych, antyrasistowskich, feministycznych czy antyhomofobicznych. Planujemy wspólne spotkanie, dyskusje, akcje uliczna, wystawe! Inicjatywa ta ma wymiar bezprecedensowy - po raz pierwszy dojdzie do wspólpracy pomiedzy ruchami niemieckimi i polskimi na taką skalę. Po raz pierwszy nadarzy się okazja by zjednoczyć się we wspólnych działaniach. Po raz pierwszy będziemy mieć szansę głębszego poznania owianego legendami niemieckiego ruchu autonomicznego. Po raz pierwszy rownież nasi goście będą mieć okazję poznania szerzej ruchów i inicjatyw tworzonych w polsce Zapraszamy wszystkich zainteresowanych tematyka, która bedzie poruszana podczas spotkania, dyskusji oraz akcji ulicznej. Zapraszamy wszystkich tworzacych radykalne grupy/ruchy alternatywne, antyautorytarne, antyrasistowskie i antyseksistowskie!!! Zapraszamy do czynnego udzialu!!!

Plan wchodzący w zakres akcji: OTWARTE GRANICE - DLA ŚWIATA BEZ RASIZMU I SEKSIZMU

Dzień I - 28.04.2001 (sobota) Klub B-65 ul. Bema 65, godz. 12.00 Spotkanie oraz dyskusja z niemieckimi goścmi, tworzącymi tamtejsze ruchy autonomiczne, antyrasistowskie, feministyczne/lesbijskie (frauen/lesben), prowadzącymi kampanie "Kein Mensch Ist Illegal" (żaden człowiek nie jest nielegalny). "Aktywistki i aktywisci z róznych miast Niemiec, którzy są zorganizowani w grupach kobiet i lesbijek lub w grupach mieszanych opowiedzą o antyrasistowskiej i antyseksistowskiej walce toczonej glównie w latach 90-tych w Niemczech. Opowiemy np. o grupach kobiet i lesbijek, które organizowały wspólne grupy z uchodzczyniami (często tymi mającymi statut nielegalny) oraz zdobywały dla nich mieszkania lub inicjowały kampanie na rzecz niezależnego prawa pobytu dla kobiet. Mówione również będzie o organizacji ochrony domów azylanckich, które w latach 90 tych były masowo atakowane przez faszystów. Organizowane były również publiczne akcje w berlinskiej komunikacji naziemnej (S-Bahn), po tym jak faszyści atakowali w niej obcokrajowców - wyrzucano ich z jadących wysoko nad ziemia wagonów kolejki naziemnej. Będzie też mowa o powstaniu kampanii "Nikt Nie Jest Nielegalny" (Kein Mensch ist illegal) czyli o tym kto zajmuje się tą kampanią i jakie są jej cele. Kampania ta powstała w 1996 roku w Niemczech. Pierwotnie miała na celu zwrócenie uwagi społeczeństwa na skandaliczne warunki życia osób zdelegalizowanych w świetle prawa oraz wsparcie ich samoorganizacji. Wzorem była w tym przypadku Francja, gdzie zdelegalizowane kobiety i mężczyzni zorganizowali swój opór w ramach grupy "Sans Papiers". Kampania ta przeprowadziła wzmozone okupacje oraz bardzo liczne demonstracje. Opowiemy też o politycznych problemach i konfliktach, które funkcjonują pomiędzy kobietami i mężczyznami oraz o tym w jakim stopniu wałka przeciwko rasizmowi i seksizmowi powinna być prowadzona wspólnie. Spotkanie nie ma na celu tworzenia mitów o kampaniach czy grupach w Niemczech, a raczej przekazanie realistycznego obrazu naszych ruchów. Przede wszystkim chodzi o dyskusję z zainteresowanymi kobietami i mężczyznami w Polsce, jak i również o tym jak mogłyby wyglądać wspólne antyrasistowskie projekty i inicjatywy w przyszlości. Będą pokazywane zdjęcia, plakaty oraz filmy - po to by nie było długich nudnych wykladów oraz po to by przedstawić podstawowe informacje dla wspólnej dyskusji." Spotkanie i dyskusja mają charakter otwarty, jednakże zapraszamy na nie szczególnie osoby z ruchów alternatywnych, wolnościowych, antykapitalistycznych o charakterze antyrasistowskim/antyfaszystowskim i antyseksistowskim/antypatriarchalnym. Będą wyświetlane filmy, pokazywane zdjęcia, dokumentacja. Będą wymieniane informacje, doświadczenia. Omawiane będą dalsze perspektywy wspólnego działania. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 12.00 w klubie Bema 65 (ex Kotły) na ulicy Bema 65 w Warszawie. Po spotkaniu planowana jest planowana jest impreza w klubie!

Dzień II.04.2001 (niedziela) godz. 13 pod stacją metra Centrum Akcja Uliczna "Granica". Happening ma na celu rodzaj praktycznego podsumowania spotkania sobotniego. Będzie pierwsza akcja tego typu o tak miedzynarodowym udziale. Zapraszamy do aktywnego wspóltworzenia tej akcji ulicznej! Osoby biorące udział w spotkaniu na temat ruchów antyrasistowskich i antyseksistowskich - przyjezdne jak i mieszkające w Warszawie. Akcja ta polegać będzie na tworzeniu absurdalnego państwa w centrum Warszawy - stworzymy własne granice i własną straz graniczną. To my będziemy decydować o tym kogo chcemy w naszym państwie, a kogo nie. To my będziemy decydować o twoim losie. O twoim bezpiecznym życiu albo skrajnym ubóstwie. O tym czy pozwolimy ci zostać czy deportujemy cie wraz z innymi "nielegalnymi". Nasze panstwo jednak potrzebuje również tych którzy będą prześladować. Musi być silne i zwarte, posiadać szczelne granice. Odgrywane będą sceny na temat deportacji, sytuacji kobiet itd. Akcja ta będzie mieć na celu uświadomienie przechodniom, sytuacji w jakiej znajdują się uchodzcy, którym tylko i wyłącznie ze względu na brak odpowiedniego paszportu odmawia się podstawowych praw naleźnych każdemu człowiekowi.
Wieczorem: Wystawa prac wrocławskiego artysty Arka Bagińskiego oraz pokaz jego animacji.

Wszelkie informacje o planowanej akcji: OTWARTE GRANICE - DLA SWIATA BEZ RASIZMU I SEKSIZMU uzyskacie pisząc na adres:
Adres e-mail: openborders@poczta.fm
Adres pocztowy: "grupa OB" , Po Box 145, 02-792 Warszawa 78
Infolinia dla polskojezycznych: 0606552654
Infolinia dla niemiecko i angielsko jezycznych: 0602151606

SERDECZNIE ZAPRASZAMY!


z powrotem