nowości


DEMONSTRACJA POD HASLEM "ZADEN CZLOWIEK NIE JEST NIELEGALNY"

9 LISTOPADA - rocznica nocy krysztalowej - godz. 15.00 WARSZAWA - PL.
UNII LUBELSKIEJ (zbiorka pod supersamem, czyli tam gdzie zawsze)

ważne jest przyście punktualnie, ponieważ demonstracja będzie się przemieszczała!

weżcie ze sobą gwiźdki, pokrywki od garnków i wszelkie inne halasowydające rzeczy
transparenty, flagi również są mile widziane

ZADEN CZLOWIEK NIE JEST NIELEGALNY!
DEPORTACJE STOP!
OTWORZYC GRANICE!
PRECZ Z WIZAMI!
DEPORTOWAC RZAD!
STRAZ GRANICZNA DO CYWILA!

RADYKALNA AKCJA ANTYFASZYSTOWSKA

_________________________
Poniżej znajdują się opisy sytuacji, jakie panują w krajach z których
pochodziły osoby, którym odmówiono statusu uchodźcy w Polsce. Na
podstawie rocznego raportu Amnesty International, opublikowanego 14 czerwca 2000.

W ubiegłym roku wnioski o nadanie statusu uchodźcy złożyło 2955
cudzoziemców. Najwięcej wniosków pochodziło od obywateli Armenii (868),
Afganistanu (555), Rumunii (211), Bułgarii (185), Mongolii (161), a
oprócz tego z Pakistanu, Sri Lanki, Indii, Bangladeszu, Iraku, Sudanu, Etiopii,
Somalii, Kamerunu. Status uchodźcy Minister Spraw Wewnętrznych i
Administracji nadał w 41 przypadkach. Do końca sierpnia tego roku
zarejestrowano 2559 wniosków.

Ludno romska znowu padała ofiar uprzedze rasowych, a doniesienia mówi
o całej gamie przestępstw od wyzwisk, gróźb i masowych pobić do zabójstw.
Dokonano identyfikacji poszczególnych problemów w Bułgarii, Czechach,
Grecji, na Węgrzech, w Rumunii, Słowacji i Kosowie. Tam przypadki napaści
często miały miejsce przy oczernianiu ludności romskiej przez część
opinii publicznej i mediów.

Trwały doniesienia o brutalności policji, często motywowanej rasowo.
Sprawcy tych nadużyć byli bezkarni. Policja często stosowała zastraszanie i
nadużywała siły w Bułgarii. Tortury w miejscu przetrzymywania czono z
domniemanymi wymuszeniami ochrony przez policj w Mołdawii. W lipcu
Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał Francję winną naruszenia norm
międzynarodowych w odniesieniu do stosowania tortur i zapewnienie
uczciwego procesu. Wielka Brytania została surowo skrytykowana przez Europejski
Komitet Zapobiegania Torturom (ECPT) za pobłażliwo dla brutalności
policji.

W szeregu krajów odmowa pełnienia służby wojskowej ze względu na
przekonania w dalszym ciągu grozi kar więzienia. W Grecji, według otrzymanych
doniesień, władze utrudnia y w pewnych przypadkach rozpatrywanie wniosków
o uzyskanie statusu osoby zwolnionej ze służby wojskowej ze względu na
przekonania. W rezultacie ubiegający się byli oskarżani o niesubordynacj
i otrzymywali wyroki do czterech lat pozbawienia wolności. Armenia, Litwa,
Białoruś, Macedonia i Rosja nie dopuszczaj możliwości zastąpienia służby
wojskowej służbą zastępczą.

Oddziały Talibów w Afganistanie w toku walk między grupami etnicznymi paliły
domy, niszczyły sady, wysiedlając się ponad 100.000 osób, głównie Tadżyków.
Sądy Talibów, po nieuczciwych procesach, skazywały na chłostę, amputacje i egzekucje.

W Pakistanie rząd w dalszym ciągu wykazywał uprzedzenia w stosunku do
kobiet. Zaniechał badań dotyczących poważnych narusze praw człowieka w
tym "honorowych zabójstw" kilkuset dziewcząt i kobiet oraz handlu kobietami.

Podobnie w Bangladeszu rząd nie potrafił zapobiec oblewaniu kobiet r
cymi kwasami i ich mordowaniu z powodu posagu. Nie wszczął te śledztwa w
sprawach gwałtów podczas przetrzymywania przez policję.

Na porządku dziennym były w Indiach ataki na słabsze ekonomicznie i
socjalnie grupy społeczne dalitów i innych wspólnot. Miały one miejsce
często przy widocznym pobłażaniu policji i władz lokalnych. Uzyskanie
zadośćuczynienia pozostawało problematyczne, za kobiety były
szczególnie narażone na naruszenia praw człowieka. ci, którzy ubiegali się o
uzyskanie sprawiedliwo ci w ich imieniu sami stawali się ofiarami.

Rząd Sri Lanki podjąl pewne kroki dla rozpatrzenia narusze w przeszłości
praw człowieka przez służby bezpieczeństwa i m.in. doprowadzi do
ekshumacji szczątków 15 osób, uznanych za zaginione w połowie 1966 r. Jednak w
dalszym ciągu niepokojąca jest bezkarno osób dokonujących tortur. Nasiliły się
morderstwa członków parlamentu i władz lokalnych należących do
politycznych partii Tamilów, a reprezentowanych w parlamencie przez LTTE.

Konflikty zbrojne nie ustawał w Demokratycznej Republice Konga (DRK),
gdzie zbrojną opozycję wspierały Burundi, Rwanda, i Uganda, a siły rządowe
Angola, Namibia, Zimbabwe i - według doniesień- Sudan. Czad wycofał swoje oddziały
w kwietniu. W DRK tortury, maltretowanie i gwałty były na porządku dziennym,
a rząd i jego zwolennicy prześladowali w dalszym ciągu członków
plemienia Tutsi.

Służby bezpieczeństwa w Togo, podobnie jak robiły to dotychczas, dalej
łamały prawa człowieka przy biernym stanowisku władz. Władze nie zrobiły
nic dla pociągnięcia do odpowiedzialno ci winnych tych przestępstw. Po
opublikowaniu Raportu Amnesty International, który szczegółowo dowiódł,
że przeprowadzano w tym kraju pozasądowe egzekucje, władze zastosowały
represje w stosunku do obrońców praw człowieka podejrzanych o przekazywanie
informacji do Amnesty International. Obrońcy praw człowieka byli również
zagrożeni w Burkina Faso, Kamerunie, Czadzie, DRK, Gambii, Kenii, Lesoto
i Liberii.

Tysiące dzieci i młodzieży poniżej 18 lat, często wcielanych się do
grup zbrojnych, brało udział w walkach po stronie opozycji lub sił rządowych
w Sierra Leone, Burundi, Gwinei-Bissau, Somalii, Angoli i Sudanie.

W Somalii, gdzie nie istnieje system sądownictwa, bezkarne ugrupowanie
zbrojne poszczególnych klanów zabiły dziesiątki bezbronnych osób cywilnych.
Na porządku dziennym były porwania, uprowadzanie zakładników i gwałty.

Sytuacja w Sudanie w dalszym ciągu była zdominowana przez wojnę. Nie biorąca
udziału w konfliktach ludno cywilna narażona była na poważne
naruszenia praw człowieka - rozmyślne i samowolne zabójstwa - ze strony wszystkich
stron konfliktu. Donoszono o uprowadzeniach dokonywanych przez siły rządowe
i ich sprzymierzeńców. Porwanych traktowano jak niewolników. W
naruszaniu praw człowieka swój niechlubny udział miały te koncerny naftowe. Często
nie poczuwały się one do odpowiedzialności za nadużycia grup wykorzystywanych
do ochrony ich pól naftowych.

W Etiopii i Rwandzie kontynuowano procesy oskarżonych o ludobójstwo. W
Burundi rozprawy sądowe, którym poddano wiele dziesiątków wiźniów
politycznych, oskarżonych o udział w masakrach ludno ci cywilnej Tutsi w
1993 r. nie spełniały międzynarodowych norm uczciwego procesu. Były urządnik
władz Rwandy został skazany w Szwajcarii za zbrodnie ludobójstwa, a
wobec oficera armii mauretańskiej zastosowano areszt i prowadzono dochodzenie
we Francji za stosowanie tortur.

W dalszym ciągu na Wybrzeżu Kości Słoniowej były niepokoje po grudniowym
przewrocie i obaleniu rządu. W Etiopii ciągnęca się wojna z Erytreą
powodowa a wielkie ofiary i masowe wewnątrzne przesiedlenia ludności.

Aby uniknął skutków konfliktów zbrojnych ludno Sierra Leone, DRK,
Sudanu, i Konga masowo uciekała do krajów sąsiednich. W Etiopii odnotowano
aresztowania i przymusowe deportacje, często przebiegające w bardzo ciśkich
warunkach. W tym samym czasie trwały aresztowania, maltretowanie i szykany
w stosunku do uchodźców w D ibuti, Beninie, Afryce Południowej, Kenii i
Tanzanii. Władze w Etiopii i Burundi przymusowo przemieńciły setki tysięcy
ludności. Przesiedlenia na du skal , obejmujące wiele pozbawionych
opieki dzieci, stwierdzono także w Etiopii, Sudanie i Sierra Leone. W Senegalu
prawa człowieka naruszały zarówno armia, jak i zbrojne grupy opozycji
daj ce niepodległości dla południowej Zasamance.

W Iraku wykonano setki wyroków śmierci, w tym na przypuszczalnych więżniach
sumienia. Dalej samowolnie aresztowano, zatrzymywano i torturowano
przeciwników politycznych. Chociaż sytuacja w zakresie praw człowieka w
irackim Kurdystanie od rozejmu zadeklarowanego w 1997 r. stopniowo się
poprawiała, to w dalszym ciągu występowały tam przypadki łamania praw
człowieka - samowolne aresztowania i zabójstwa polityczne.

 


z powrotem